Obecnie żyjemy w dziwnych czasach… Nauczanie zdalne, home office, godziny przed komputerem i ograniczenia w poruszaniu się. Nasze mózgi pracują na zwiększonych obrotach w niestandardowych warunkach. Czy poprzez odpowiednią dietę i suplementację możemy wpłynąć na zwiększenie koncentracji i zdolności do kojarzenia faktów? Zdecydowanie tak! I o tym będzie dzisiejszy wpis.

Wbrew temu, co ogólnie myśli się o dopingu mózgu, nie będzie to ani litr kawy, ani napoje energetyczne. Takie poczynania raczej doprowadziłyby Cię do bezsenności, drażliwości oraz w efekcie końcowym do przemęczenia układu nerwowego.

Zamiast tego możemy podsunąć proste rozwiązania, mające niebagatelny wpływ na regenerację oraz wspomaganie pracy umysłowej.

Gotu kola (Centella asiatica) to środek poprawiający pracę umysłową stosowany w Indiach od kilku tysięcy lat. Gotu kola poprawia zdolność utrzymywania uwagi, szybkość przypominania i myślenia, nie ma jednak wpływu na refleks. Ułatwia za to proces zapamiętywania poprzez proces neurogenezy – powstawania nowych połączeń nerwowych. Jest to doskonały środek dla studentów i innych osób pracujących umysłowo, zwłaszcza tych, którzy muszą pracować pod presją czasu lub muszą wypowiadać się przed publicznością. Efektywna dawka to 1-2 g na porcję.

Bacopa monnieri to roślina delikatnie pobudzająca układ nerwowy, zwłaszcza układ limbiczny, do którego zaliczamy odpowiedzialny za procesy pamięciowe hipokamp. Znosi ponadto napięcie nerwowe i rozkojarzenie. Podobnie jak gotu kola, stymuluje powstawanie nowych połączeń nerwowych. Efektywne dawkowanie to również 1-2 g na porcję.

ALC, czyli acetylowana L-karnityna to środek, który większość osób kojarzy głównie z polepszonym tempem spalania tkanki tłuszczowej, jednak badania nad nim wykazały ogromny potencjał do odbudowy układu nerwowego, zwłaszcza poprzez bycie donorem grup acetylocholiny do mózgu. Jest to świetny zamiennik dla kofeiny zawartej w kawie, a porcja 2-3 gramów bardzo odczuwalnie pobudza i zwiększa koncentrację, jednak w przeciwieństwie do kofeiny nie towarzyszy temu duże uwalnianie dopaminy.

Sulbutiamina i benfotiamina – to rozpuszczalne w tłuszczu formy witaminy B1 – tiaminy. W zależności od wielkości porcji działanie może albo zwiększać efektywność pracy receptorów, albo też w znaczący sposób wpływać na neurogenezę oraz zmniejszenie tremy. Solidna porcja będzie wynosiła 300-500 mg. Różnica pomiędzy działaniem benfotiaminy i sulbutiaminy jest taka sama, jak w przypadku guarany i kawy – pierwszy środek pobudza delikatniej, lecz dłużej, drugi z kolei ma silne działanie, ale krótkoterminowe.

Soplówka, znana również pod nazwą handlową i zwyczajową lion’s mane, to środek, który będzie dawał również ciekawe działanie w zależności od dawki. Mniejsza ilość, opiewająca na 500-1000 mg działa delikatnie, podczas gdy dawka 3-4 gramów ma silne działanie zwiększające istotnie zdolności poznawcze, w tym refleks. Stymuluje również pracę mitochondriów, co będzie szczególnie ważne dla osób z przewlekłymi stanami zapalnymi, których organizmy często mają pogorszoną aktywność pieców komórkowych – mitochondriów.

Kwas kaprylowy i kaprynowy to kwasy tłuszczowe wchodzące do rodziny triglicerydów o średniej długości łańcucha – MCT. Są dla naszego układu nerwowego tym, czym olej dla silnika. Dla mózgu nie ma chyba lepszego źródła zasilania, dbającego dodatkowo o odpowiednie utrzymanie zdrowia metabolicznego, czego nie można powiedzieć o stałych dawkach glukozy powtarzających się w trakcie dnia. No dobra, może produktami od Estrovita, czyli etylowe estry kwasów tłuszczowych omega-3, -6 i -9.

Suplementuj się z głową, nie zawsze mocniej oznacza lepiej!